niedziela, 14 kwietnia 2013

jak myślę o wczorajszym dniu i tym promiennym uśmiechu, przechodzą mnie dreszcze. miliony ukłuć. przyjemnych. czuję ciepło w dole brzucha. plask w twarz! "nie myśl o tym, głupia!", krzyczę sama do siebie. "jesteś nieodpowiedzialna, nie rozumiesz, że przysporzysz mu problemów, myślisz tylko o sobie i twojej przyjemności, jesteś idiotką, która tak naprawdę bawi się ludźmi, zastanów się najpierw, później rób!", mówi odbicie w lustrze. to już schizofrenia myślę. kurwa, no. gdyby nie napisał, to bym nie myślała. wiosna przyszła do Krakowa. ptaki śpiewają. pary się liżą. czas na zasłonięcie żaluzji, przywołanie kotki, zamknięcie drzwi, okrycie się pierzyną i dobrą książkę. mam już dość wiosny. 

7 komentarzy:

  1. A mnie wzrusza taki romantyczny, przepełniony wiosną Kraków ;)

    Ale wiesz, że to tak działa, że chcę się kochać ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładny jest, ale zbyt wiele tego romantyzmu, zbyt wiele miłości na ulicach. Wkurza mnie to.

      Wiem, niestety, ale powstrzymuję się przed tym, jak tylko mogę.

      Usuń
  2. to dopiero początek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie. To dopiero początek, co będzie później? Aż się boję...

      Usuń
    2. Ja też się boję przyszłości... każdy z nas boi się nieznanego.

      Usuń
  3. będzie na wszystko czas.

    jak huj, na każdej ławce jakas kur.. para jak mnie to wkurwia. domów nie mają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby.

      Dokładnie. Wszyscy mnie wkurwiają. Czasem mam ochotę podejść i powiedzieć coś niemiłego...!

      Usuń