środa, 3 kwietnia 2013

święta, święta i po świętach. a w sercu został tylko smutek. zrozumiałam, że zostałam sama. tylko ja. boję się przyszłości, bo nie chcę czuć tej, namacalnej wręcz, pustki. plany na kilka miesięcy legły w gruzach. wspólne mieszkanie, wspólne życie. a teraz czuję się jeszcze gorzej. jestem samotną suką. nie mam nikogo. emocje w sercu, w głowie buzują, a ja nie mam komu ich przekazać, nie mam komu się wypłakać. nie potrafię tak. nie chcę tak. coraz trudniej zatrzymać jest mi łzy. papieros za papierosem. wciąż brakuje pieniędzy w portfelu. ale chuj z tym. nie mam nikogo. kurwa. jestem sama. 

Kotka przyszła i usiadła mi na kolanach, ale nawet to nie pomogło. kurwa. 

17 komentarzy:

  1. Poszukaj sobie pasji, rozwijaj się, wiele osób jest singlami i nie dobrze czuje się we własnym towarzystwie. Faceci przychodzą i odchodzą, czasem jest nawet lepiej bez nich:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam swoje pasje, rozwijam je. Tutaj nie chodzi o to, że ja koniecznie muszę kogoś mieć. Spędziłam z tym facetem wiele lat, był dla mnie wszystkim, mieliśmy wspólne plany. To nie jest takie proste...

      Usuń
  2. Łatwo mówić "nomissn". Co do notki, również jestem sama. Zapraszam na nowego bloga. Może razem uda nam się jakoś wspierać w trudnych sytuacjach?
    Samotność boli... wiem coś o tym... a faceci? Faceci, to nasze obiekty porzadań, bez którym świat byłby niczym. Czy to prawda, że kobieta może pokochać największego skurwiela? Tak. Ale on prędzej czy później ją skurwi, zostawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Może... I to bardzo boli. Zostawi, albo i nie, ale taki związek nie ma sensu na dłuższą metę. Szkoda, że jesteśmy takie naiwne.

      Mogłabyś podać link do bloga? Nigdzie nie widzę...

      Usuń
  3. mnie też ostatnio nawet kot nie pomaga :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz kota? *.* Zawsze pomaga, a teraz? Co robić, gdy już nawet ostatnia osoba, jaka została, nie daje takiego szczęścia?

      Usuń
    2. Ba, nawet dwa! :D Kot jest dobry na samotność, na nerwy, ale, kurwa, potrzebuję już czegoś więcej...

      Usuń
    3. Jaaa! Zawsze tak mam, że od razu, jak ktoś mi mówi, że ma kota, to go lubię! :P Ja mam kotkę, przezywam ją Dama, ale jej prawdziwe imię to Eurydyka. Wiem, może mam dziwne upodobania, ale to imię jest dla mnie baardzo ważne. I piękne zarazem.

      Ja też chcę czegoś więcej, chcę człowieka do rozmowy, śmiechu, płaczu... nie musi to być facet, kurwa, no.

      Usuń
    4. No dokładnie! ja tak samo :D Dlatego bardzo często pytam ludzi czy lubią koty, to dla mnie duży wyznacznik :p Eurydyka - oryginalnie :P

      Ja też...

      Usuń
    5. Ile masz lat tak w ogóle? :)

      Usuń
    6. Oryginalnie, to prawda, nikt nie może się przyzwyczaić do jej imienia, więc mówimy Dama. Bo w sumie taka jest :p

      Będzie 19 :) a Ty?

      Usuń
    7. Dama - bardzo ładnie :)

      17 jeszcze :)

      Usuń
  4. pierdol wszystko chodź na fajkę i piwo. zimne piwo. albo łyskacza. albo wódkę. wybór zostawiam tobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierdolę. Papieros i piwo - pięknie. Kiedy, gdzie? Wódka, łyskacz też może być! Lubię wszystkie trunki, kochana :P

      Usuń
    2. zrobię ten jednodniowy wyjątek na wszelkie używki byleby ci humor poprawić i mieć z kim świat pierdolić <3

      Usuń
    3. Nie lubisz używek? Ja jestem za wszystkim, nawet za tym mniej legalnym, ale z umiarem :p

      Usuń
  5. Chyba najgorszy jest ten moment, kiedy to wszystko do nas dociera. Takie głuche uderzenie, chwilowy szok, później nie wiesz nic a na końcu wszystko do Ciebie dociera. Ale chyba lepiej się zamknąć, bo zamiast pocieszać, to dołuję. Taka moja "uroda".

    OdpowiedzUsuń