święta, święta i po świętach. a w sercu został tylko smutek. zrozumiałam, że zostałam sama. tylko ja. boję się przyszłości, bo nie chcę czuć tej, namacalnej wręcz, pustki. plany na kilka miesięcy legły w gruzach. wspólne mieszkanie, wspólne życie. a teraz czuję się jeszcze gorzej. jestem samotną suką. nie mam nikogo. emocje w sercu, w głowie buzują, a ja nie mam komu ich przekazać, nie mam komu się wypłakać. nie potrafię tak. nie chcę tak. coraz trudniej zatrzymać jest mi łzy. papieros za papierosem. wciąż brakuje pieniędzy w portfelu. ale chuj z tym. nie mam nikogo. kurwa. jestem sama.
Kotka przyszła i usiadła mi na kolanach, ale nawet to nie pomogło. kurwa.
Poszukaj sobie pasji, rozwijaj się, wiele osób jest singlami i nie dobrze czuje się we własnym towarzystwie. Faceci przychodzą i odchodzą, czasem jest nawet lepiej bez nich:)
OdpowiedzUsuńJa mam swoje pasje, rozwijam je. Tutaj nie chodzi o to, że ja koniecznie muszę kogoś mieć. Spędziłam z tym facetem wiele lat, był dla mnie wszystkim, mieliśmy wspólne plany. To nie jest takie proste...
UsuńŁatwo mówić "nomissn". Co do notki, również jestem sama. Zapraszam na nowego bloga. Może razem uda nam się jakoś wspierać w trudnych sytuacjach?
OdpowiedzUsuńSamotność boli... wiem coś o tym... a faceci? Faceci, to nasze obiekty porzadań, bez którym świat byłby niczym. Czy to prawda, że kobieta może pokochać największego skurwiela? Tak. Ale on prędzej czy później ją skurwi, zostawi.
To prawda. Może... I to bardzo boli. Zostawi, albo i nie, ale taki związek nie ma sensu na dłuższą metę. Szkoda, że jesteśmy takie naiwne.
UsuńMogłabyś podać link do bloga? Nigdzie nie widzę...
mnie też ostatnio nawet kot nie pomaga :(
OdpowiedzUsuńMasz kota? *.* Zawsze pomaga, a teraz? Co robić, gdy już nawet ostatnia osoba, jaka została, nie daje takiego szczęścia?
UsuńBa, nawet dwa! :D Kot jest dobry na samotność, na nerwy, ale, kurwa, potrzebuję już czegoś więcej...
UsuńJaaa! Zawsze tak mam, że od razu, jak ktoś mi mówi, że ma kota, to go lubię! :P Ja mam kotkę, przezywam ją Dama, ale jej prawdziwe imię to Eurydyka. Wiem, może mam dziwne upodobania, ale to imię jest dla mnie baardzo ważne. I piękne zarazem.
UsuńJa też chcę czegoś więcej, chcę człowieka do rozmowy, śmiechu, płaczu... nie musi to być facet, kurwa, no.
No dokładnie! ja tak samo :D Dlatego bardzo często pytam ludzi czy lubią koty, to dla mnie duży wyznacznik :p Eurydyka - oryginalnie :P
UsuńJa też...
Ile masz lat tak w ogóle? :)
UsuńOryginalnie, to prawda, nikt nie może się przyzwyczaić do jej imienia, więc mówimy Dama. Bo w sumie taka jest :p
UsuńBędzie 19 :) a Ty?
Dama - bardzo ładnie :)
Usuń17 jeszcze :)
pierdol wszystko chodź na fajkę i piwo. zimne piwo. albo łyskacza. albo wódkę. wybór zostawiam tobie
OdpowiedzUsuńPierdolę. Papieros i piwo - pięknie. Kiedy, gdzie? Wódka, łyskacz też może być! Lubię wszystkie trunki, kochana :P
Usuńzrobię ten jednodniowy wyjątek na wszelkie używki byleby ci humor poprawić i mieć z kim świat pierdolić <3
UsuńNie lubisz używek? Ja jestem za wszystkim, nawet za tym mniej legalnym, ale z umiarem :p
UsuńChyba najgorszy jest ten moment, kiedy to wszystko do nas dociera. Takie głuche uderzenie, chwilowy szok, później nie wiesz nic a na końcu wszystko do Ciebie dociera. Ale chyba lepiej się zamknąć, bo zamiast pocieszać, to dołuję. Taka moja "uroda".
OdpowiedzUsuń