siedzę sama w domu i nijak przejmuję się tym, że dziś takie święto. miałam jechać do rodziców, ale po co? piję już trzecie kakao i przyglądam się kropelkom deszczu na szybie. słucham kawałków, które podesłał mi On i myślę, że całkiem niezły ma gust. kotka śpi, nawet ona nie ma ochoty na zabawę ani przytulanie. jutro już piątek. tik-tak. tik-tak. odliczamy godziny.
daj kakała
OdpowiedzUsuńChodź i bierz :P mam w cholerę, kupiłam dwa opakowania :D
Usuńa mleka dużo masz czy brac
Usuńmam w chuj :P
Usuńa piankę umiesz robić? :D
UsuńDziś piątek! :o właśnie to ogarnęłam..
OdpowiedzUsuńWcześnie, kochana :P ahaha
UsuńLepiej późno niż wcale! :D i jak minął ten piątek?
UsuńCudownie, co prawda seksu nie było, ale długa rozmowa u niego przy świecach z winem, a wcześniej obiad w restauracji i spacer :)
Usuńmnie ten piątek nawet nie cieszy
OdpowiedzUsuńDla mnie to był najlepszy dzień od około dwóch miesięcy ;) a czemu Cię nie cieszy?
Usuńi jak tam młoda, udał się ten piąteczek??
OdpowiedzUsuńOj, udał się, udał. Krótko, bo krótko, ale bardzo przyjemnie.
UsuńCzekanie na coś co zaplanowaliśmy jest bardzo męczące. Czas się dłuży. Ale czytam tutaj, że warto było. ;)
OdpowiedzUsuń