Hmm, wpisuję w google Orfeusz, bo nie znam gościa: "Orfeusz brał udział w wyprawie statku Argo po złote runo" :P Zimna, czy ja o czymś nie wiem? :D W każdym razie Orfeusz, rodzaj męski = świnia.
Jak tu przyjemnie się zrobiło, świetny nagłówek! :)
Dokładnie :P Kobiety w ogóle mają atrakcyjniejsze ciało, seksowne, pełne wdzięku... Nie to co facet, klata, tyłek, no i zawartość spodenek. Nic po za tym :D
Buahahahahaha! Nie miałam styczności z "tymi małymi".
Atrakcyjniejsze na pewno, ale wiesz, ja jestem zakochana w klatach facetów i w tyłkach. W sumie najpierw patrzę na brzuch i klatę mężczyzny niż na twarz. Nie lubię brzuszków piwnych...
Nie żebym lezbą była, ale taka jest prawda :) Kobiece ciało jest o wiele piękniejsze. Nawet ramie jest piękne, palec u stopy :P A u faceta mniej jest tych części jarających. Ale też uwielbiam napalać się na te umięśnione brzuszki, tyłeczki, no i męskie plecy mi się podobają^^
Ja w sumie mogłabym być bi, ale jednak wolę tych drani. Nie rozumiem czemu tak nas do nich ciągnie... Kobieta ma o wiele piękniejsze ciało! Brzuch, ramiona, twarz, ręce, tyłek, piersi, ach... Faceci: twarz(męska, piękna, wyrazista), brzuch (umięśniony), tyłek (w sumie każdy :p), plecy są...ja...no, cudowne. Na siłowni, kurwa!
Jak to czemu? Bo hetero jesteśmy :P Mi do bi raczej daleko, ale nie ukrywam, chciałabym pobyć z kobietą bliżej, no wiesz ten teges :P I dłonie... Jezu, jak ja dłonie uwielbiam męskie!
Ale czemu nie możemy się zadowolić jakimś nudnym informatykiem? Od razu szukamy kogoś, kto nas wystawi po kilku spotkaniach. Ja miałam kiedyś taką ofertę, ale nie odważyłam się :P Takie silne, męskie, z żyłkami, ach!
spadaj :PP ja też nie, głodnemu chleb na myśli! ja miałam w każdym razie na myśli emmm stopy czy coś, na skroni nie raz są żyłki, w ogóle nie wiem o co Ci chodzi... :P
"Piękna"? To to facet był czy kobieta, bo się zgubiłam? :D
No widzisz, tak się składa, że akurat graliśmy razem w siatkówkę, gdyż miał z nami zastępstwo na dwóch godzinach wfu i rozebrał się, w sumie ja też, gorąco było :D
Serio. To bardzo, ale to bardzo odważny człowiek i w sumie niczego się nie wstydzi. Potrafił podejść do mnie, złapać za rękę i ucałować :p on ma teraz lat 36 , więc miał mniej więcej 32 :)
Może to i prawda, zazwyczaj wtedy mi coś wychodzi, jak się staram, to później wyrzucam do kosza...
Hm, w sumie to dość długa historia. Jeden powód to to, że moja pierwsza miłość miała na imię Orfeusz (wszyscy mówili mu, że rodzice skrzywdzili go, dając mu takie imię). No i cóż tu więcej mówić.
Hmm, wpisuję w google Orfeusz, bo nie znam gościa: "Orfeusz brał udział w wyprawie statku Argo po złote runo" :P Zimna, czy ja o czymś nie wiem? :D
OdpowiedzUsuńW każdym razie Orfeusz, rodzaj męski = świnia.
Jak tu przyjemnie się zrobiło, świetny nagłówek! :)
Orfeusz, ten od Eurydyki :p ale to prawda, brał udział w wyprawie po złote runo.
UsuńPrawda, świnia, jak każdy...
Dziękuję! :) Ten obrazek skradł me serce.
No ale co Ci biedy Orfeusz zrobił, że takie pretensje do niego masz, hę? :D
Usuńmnie też <3 fajny klimat daje, usta, rozwichrzone włosy, obojczyki, subtelnie prześwitujące sutki... piękne ;)
Obrócił się i zostawił Eurydykę w piekle! Chuj :p
UsuńMyślałam, że tylko ja zobaczyłam sutki :p
"jak każdy"... :/
UsuńMoje nienasycone oko też je dostrzegło... :P
Ech... Faceci są fajni, kiedy się złoszczą i są dobrzy w łóżko, resztę bym poprawiła.
UsuńOsz, Ty! Kobiety są takie subtelne, potrafią nieźle podniecić...kobietę. :P
Ci z małymi nie są fajni...
UsuńDokładnie :P Kobiety w ogóle mają atrakcyjniejsze ciało, seksowne, pełne wdzięku... Nie to co facet, klata, tyłek, no i zawartość spodenek. Nic po za tym :D
Buahahahahaha! Nie miałam styczności z "tymi małymi".
UsuńAtrakcyjniejsze na pewno, ale wiesz, ja jestem zakochana w klatach facetów i w tyłkach. W sumie najpierw patrzę na brzuch i klatę mężczyzny niż na twarz. Nie lubię brzuszków piwnych...
Ja jak już patrzę na małe to... rzyg :P
UsuńNie żebym lezbą była, ale taka jest prawda :) Kobiece ciało jest o wiele piękniejsze. Nawet ramie jest piękne, palec u stopy :P A u faceta mniej jest tych części jarających. Ale też uwielbiam napalać się na te umięśnione brzuszki, tyłeczki, no i męskie plecy mi się podobają^^
HAHAHAHAHA, uwielbiam Cię! XD
UsuńJa w sumie mogłabym być bi, ale jednak wolę tych drani. Nie rozumiem czemu tak nas do nich ciągnie... Kobieta ma o wiele piękniejsze ciało! Brzuch, ramiona, twarz, ręce, tyłek, piersi, ach... Faceci: twarz(męska, piękna, wyrazista), brzuch (umięśniony), tyłek (w sumie każdy :p), plecy są...ja...no, cudowne. Na siłowni, kurwa!
No co xD :*
UsuńJak to czemu? Bo hetero jesteśmy :P Mi do bi raczej daleko, ale nie ukrywam, chciałabym pobyć z kobietą bliżej, no wiesz ten teges :P
I dłonie... Jezu, jak ja dłonie uwielbiam męskie!
Ale czemu nie możemy się zadowolić jakimś nudnym informatykiem? Od razu szukamy kogoś, kto nas wystawi po kilku spotkaniach. Ja miałam kiedyś taką ofertę, ale nie odważyłam się :P
UsuńTakie silne, męskie, z żyłkami, ach!
Oj tak żyłki to ja lubię i na dłoniach i gdzie indziej... :P
UsuńCo do tych informatyków, przypomniał mi się mój dawny pan od infy, jakie on miał oczy piękne, błękitne, ach cudne <3
Zboczeniec! Ja nie myślę w dzień o takich rzeczach! :D
UsuńMój był ogólnie ładny, miał zielone oczka i umięśnioną klatkę. Piękna. Rozmarzyłam się.
spadaj :PP ja też nie, głodnemu chleb na myśli! ja miałam w każdym razie na myśli emmm stopy czy coś, na skroni nie raz są żyłki, w ogóle nie wiem o co Ci chodzi... :P
Usuń"Piękna"? To to facet był czy kobieta, bo się zgubiłam? :D
W ogóle nie wiesz :P
UsuńPiękna klata! :D
Nic a nic :D
UsuńAhaaa, hah :D No to już czaję. Tej, co Ty mu pod bluzkę zaglądałaś?? :P
No widzisz, tak się składa, że akurat graliśmy razem w siatkówkę, gdyż miał z nami zastępstwo na dwóch godzinach wfu i rozebrał się, w sumie ja też, gorąco było :D
UsuńNo coś Ty? Osz Ty, szczęściaro... Swoją drogą odważny, tak przed uczennicami się rozbierać, no no... :P Ile miał lat mniej więcej?
UsuńSerio. To bardzo, ale to bardzo odważny człowiek i w sumie niczego się nie wstydzi. Potrafił podejść do mnie, złapać za rękę i ucałować :p on ma teraz lat 36 , więc miał mniej więcej 32 :)
UsuńLubię takich facetów na luzie :>
UsuńŚwietna intertekstualność mitu. Podziwiam ;)
OdpowiedzUsuńPodoba Ci się, naprawdę? Czy to ironia, bo dziś już niczego nie wyczuwam. :P
UsuńPodoba, naprawdę. Szczególnie, że czytałam wiele interpretacji tego mitu. I ta wersja przypadła mi do gustu ;)
UsuńDziękuję w takim razie! Na szybko i w przypływie emocji. Mam wielki sentyment do tego mitu, wielki, wręcz jestem zakochana!
UsuńTakie teksty pisane w przypływie emocje są najpiękniejsze. I najbardziej prawdziwe. ;)
UsuńA czemu aż taki wielki?
Może to i prawda, zazwyczaj wtedy mi coś wychodzi, jak się staram, to później wyrzucam do kosza...
UsuńHm, w sumie to dość długa historia. Jeden powód to to, że moja pierwsza miłość miała na imię Orfeusz (wszyscy mówili mu, że rodzice skrzywdzili go, dając mu takie imię). No i cóż tu więcej mówić.
Ach, sentyment do pierwszej miłości jest zawsze silny i zapamiętamy go na zawsze ;)
UsuńPiękne imię.Ale mam nadzieję, że nie skończyła się ta miłość tak jak w micie.
Piękne. Może nie tak drastycznie, ale skończyła się podobnie. Odwrócił się i już nie wrócił. Tylko, że to ja bardziej tęskniłam niż on. Bywa.
Usuń